Można napawać się ciszą, karmić oczy zielenią i widokami, można lepić z gliny, tkać, rzeżbić, można poznawać i jeść dzikorosnące rośliny jadalne, można robić witraże, obrazki, batiki, koszyki, można dopieszczać kózki, można gwizdać, można poznać pana Drozda i jego pszczoły, można zrobić ser i masło albo upiec własny chleb, można wejść na górkę a potem z niej zejść, można chodzić na biegówkach albo pozjeżdżać na jabłuszku, można zbudować igloo, można tropić leśne zwierzęta albo pójść na poziomki, można pozjeżdżać na zjeżdżalni, pohuśtać się albo pobawić w piaskownicy, można zbierać rydze, prawdziwki, kurki, kozaki, można łowić ryby w stawach u sąsiada, można delektować się serami kozimi, można się integrować w sposób naturalny lub wziąć udział w zajęciach integracyjno-teatralnych, można zorganizować obóz, szkołę zieloną, albo zaszyć się i nie pamiętać, że się jest nauczycielem, można nauczyć się piosenek łemkowskich, można siedzieć przy ognisku, można pielić ogródek, można zjeść kanapkę z domowym dżemem, można zagrać w ping-ponga albo w piłkę, można posiedzieć na werandzie, można bawić się z naszymi dziećmi albo pytać nas skąd się tu wzieliśmy, można też nie robić nic. |